image
hl1

Rozwój mowy w pigułce

Drodzy Rodzice!

Rozpoczynamy cykl mini-artykułów dla Was, Rodziców, gdyż to właśnie Wy jesteście najbardziej czujnymi i spostrzegawczymi towarzyszami rozwoju Waszego dziecka. Na początek – ROZWÓJ MOWY W PIGUŁCE, czyli jakie umiejętności komunikacyjno-językowe powinien prezentować Wasz maluch, a tym samym co ewentualnie powinno zapalić czerwoną lampkę i skłonić do konsultacji ze specjalistą. 

ROCZNIAK

12-miesięczne dziecko to ciekawy świata mały człowiek, który doskonali wiele umiejętności równocześnie – a m.in. chodzenie, mówienie, jedzenie. Z punktu widzenia logopedy pierwszy rok życia, to czas intensywnego rozwoju bazowych umiejętności komunikacyjnych, które są podstawą rozwoju mowy i języka dziecka.


 

Roczne dziecko:

  1. reaguje wołane po imieniu
  2. buduje i utrzymuje kontakt wzrokowy
  3. używa gestu wskazywania palcem w dwóch funkcjach: w celu nakłonienia partnera interakcji do wykonywania określonych czynności/podania przedmiotu lub w celu zwrócenia jego uwagi;
  4. buduje pole wspólnej uwagi (relację trójstronną) – dziecko potrafi wskazać palcem interesujący go przedmiot i przenosi wzrok na osobę, której pokazuje ten przedmiot, sprawdzając czy ona też go widzi;
  5. podąża za wzrokiem lub wskazaniem innej osoby
  6. adekwatnie do sytuacji wykonuje gest pa-pa
  7. wymawia pierwsze sylaby, które posiadają konkretne znaczenie, am „jeść”
  8. nauczone wydaje dźwięki otoczenia, wzbogaca repertuar wyrazów dźwiękonaśladowczych związanych z ruchem, np. bum, bach, ciach, buju oraz dźwięków zwierząt, np. kum, mu, be, me, iha, hau, miau
  9. zaczyna samodzielnie wypowiadać pierwsze proste wyrazy dwusylabowe, mama, tata, baba;
  10. bawi się w „a-kuku”,

11. naśladuje proste zabawy, np. jak boli głowa, jaki/jaka jestem duża, kosi-kosi-łapci; włącza się w naśladowanie ruchów podczas śpiewania piosenek z pokazywaniem

12. wypowiada dłuższe łańcuchy sylabowe, dadada, bebebe, mamama

13.rozumie proste polecenia słowne, np. pokaż mamę, idź do taty, usiądź oraz rozumie polecenie „daj” (podaje przedmiot na polecenie poparte gestem)

14.reaguje na zakazy, potrafi wyrazić sprzeciw słowem „nie” lub przeczącym ruchem głowy, gdy czegoś nie chce

15.kojarzy najbliższe osoby z otoczenia

16.inicjuje kontakt z osobami z otoczenia, dąży do nawiązania kontaktu

17.kontroluje wzrokiem wykonywane czynności

18.pije z otwartego kubka

19.doskonali umiejętność posługiwania się łyżeczką i chwytania kawałków jedzenia,

20.zaczepia Cię, kiedy jest głodne lub gdy chce się z Tobą pobawić

21.przewraca kartki twardej książki


Rodzicu, uważnie monitoruj rozwój swojego malucha, jednak pamiętaj o możliwości przesunięcia granicy doskonalenia pewnych umiejętności – o 1-2 miesiące. Bądź czujnym obserwatorem! Reaguj! Teraz już wiesz, co jest kluczowe. Pamiętaj także o tym, że rozwój mowy jest ściśle powiązany z rozwojem motorycznym, więc jeśli obserwujesz trudności w rozwoju samodzielnego siadania, wstawania i chodzenia lub objawy obniżonego/wzmożonego napięcia mięśniowego umów się na konsultację z fizjoterapeutą. Z kolei w przypadku nawracających infekcji dróg oddechowych u maluszka warto skonsultować się z laryngologiem.

Pamiętaj, że dziecko uczy się mowy i języka w bezpośredniej interakcji z drugim człowiekiem, dlatego wyeliminuj wszelkie wysokie technologie (tv, tablet) i zabawki interaktywne. Interakcja jest żywą relacją, której przewodnikiem jest zaangażowany rodzic modelujący zachowania językowe oraz rozpoznający potrzeby komunikacyjne swojego dziecka. Twarz pełna emocji, bogata gestykulacja, wzniesiona intonacja, proste i zrozumiałe komunikaty, kontakt wzrokowy oraz prawdziwie aktywna postawa rodzica zapraszają dziecko do świata mowy.

 

Jeśli chcesz dowiedzieć się, jak skutecznie wspierać rozwój mowy swojego malucha umów się na spotkanie z naszym specjalistą

 

DWULATEK

Porozmawiajmy o umiejętnościach komunikacyjno-językowych dwulatka. Jak na ten młody wiek, dwulatek potrafi już naprawdę wiele. Obserwuje się wyraźny rozkwit w zakresie samodzielnego budowania prostych komunikatów, jak również rozumienia mowy.  Należy jednak pamiętać, że rozwój mowy w kolejnych stadiach ma swój fundament w stadiach wcześniejszych, kiedy to dziecko doskonaliło bazowe umiejętności komunikacyjne. Dwulatek to indywidualista, który wiele rzeczy chce robić samodzielnie i wielokrotnie pada znane wszystkim „Ja sam!”.


Ponadto dwulatek:

– ma świadomość, że jest odrębną osobą – m.in. potrafi rozpoznać siebie w lustrze, zaczyna wskazywać swoje części ciała,

– potrafi wyrazić swoje życzenie z wykorzystaniem prostego komunikatu słownego, mimiki i gestów,

– używa wielu wyrażeń dźwiękonaśladowczych, np. bam, ciach, bum, buju, bul bul oraz prostych wyrazów dwusylabowych, np. mama, tata, baba, buła, jajo, lala…

– upraszcza trudniejsze formy wyrazowe, np. na samolot może mówić „otot” lub „lolot” czy jeszcze inaczej;

– coraz częściej buduje proste zdania, np. „tata oć”, „mama am”, „lala aa”, „tata papa”,

– wypowiada wiele słów w tzw. swoim języku, który jest niezrozumiały dla osób w otoczeniu,

– używa wielu czasowników, kilku zaimków, ale przede wszystkim w jego wypowiedziach najczęściej można odnaleźć rzeczowniki,

– intensywnie rozwija rozumienie mowy w najbliższych mu obszarach: codzienne aktywności, zabawa, części ciała, otoczenie domowe

– rozumie większość kierowanych do niego prostych komunikatów, np. na polecenie wskazuje obrazki w książeczkach, wskazuje przedmioty w otoczeniu, odtwarza proste czynności,

– utrzymuje kontakt wzrokowy z partnerem komunikacyjnym podczas rozmowy,

– zaczyna rozumieć symboliczność języka, tzn. orientuje się, że dany przedmiot może wyglądać inaczej, chociaż ma tę samą nazwę, np. każdego kota nazwiemy kotem, chociaż jeden może być czarny, drugi biały a jeszcze inny trzykolorowy,


 

– naśladuje w zabawie proste czynności, np. karmienie lalki, usypianie misia,

– doskonali koordynację wzrokowo-ruchową, np. w zabawie klockami ułoży wieżę z 6 klocków,

– zaczyna interesować się kredkami – rozwija radosną twórczość plastyczną;

– zaczyna interesować się zabawkami typu sorter – tutaj jednak nie stawiajmy zbyt wysokich wymagań; najczęściej dziecko potrafi adekwatnie wrzucić klocek po wcześniejszej demonstracji przez osobę dorosłą;

– dokonuje wyboru między dwoma zaproponowanymi rzeczami: gdy pokażesz i zapytasz: wolisz bułkę czy banana, dziecko wskaże lub powie co chciałoby dostać;

– intensywnie rozwija umiejętności związane z przyjmowaniem pokarmów – rozszerza się repertuar przyjmowanych pokarmów, dziecko próbuje nowości, preferuje większość konsystencji i faktur pokarmu,

– podejmuje zabawy w udawanie, np. udaje, że karmi lalkę, że gotuje obiad;

– współdzieli radość i przejawia bogatą intencję komunikacyjną, np. gdy otrzyma od taty nową zabawkę, to szybko przybiegnie się pochwalić, chcąc niejako powiedzieć: „mamo, mamo, popatrz! Ciesz się razem ze mną”,

– używa gestu wskazywania palcem z wyraźną intencją „mamo, tato nazwij to”; ten wysunięty palec wskazujący chce zwracać na coś naszą uwagę,

– potrafi wyrazić sprzeciw z użyciem komunikatu „nie” lub z użyciem gestu – ruchu ręką komunikującego, że czegoś nie chce.


W rozwoju mowy dwulatka etapem przejściowym są tzw. echolalie dziecięce – czyli takie wypowiedzi dziecka, które są powtórzeniem zasłyszanych w otoczeniu słów i zdań (naśladowanie nie dotyczy tylko treści, ale też intonacji i melodii wypowiedzi). Należy pamiętać, że wspomniane echolalie mogą się pojawić, jednak nie powinny trwać zbyt długo – max. do 3 roku życia.

 

Rodzicu, monitoruj rozwój mowy swojego dziecka, a jeśli jesteś mamą/tatą chłopca, to nie wierz w mit, że chłopcy mówią później! U chłopców i dziewcząt można obserwować jedynie ilościowe różnice w liczbie wyrazów (początkowo chłopcy mogą mówić mniej), ale kalendarz rozwoju mowy dla dziewcząt i chłopców jest jeden i ten sam. Specjaliści zwracają uwagę na ogromne zróżnicowanie indywidualne w zasobie słownictwa u dzieci dwuletnich – ilość wypowiadanych słów może wahać się w przedziale w przybliżeniu od 40 do 220 słów (lub więcej). Nie porównuj zatem swojego dziecka z dzieckiem koleżanki czy sąsiadów. Jeżeli obserwujesz nieprawidłowości lub coś Cię niepokoi – umów się na konsultację ze specjalistą.

 

 

[/column]

TRZYLATEK

Na początku uspokoimy Państwa, że trzylatek może jeździć „lowelem” a nie rowerem, może lubić „kjowy” a nie krowy – może zatem zastępować głoskę „r” łatwiejszymi dla siebie głoskami „l” czy „j”. Mowa trzylatka coraz bardziej przypomina mowę osób dorosłych – dynamicznie rozwija się słownictwo i ubogacają się struktury zdaniowe. Nasz aktywny trzylatek przejawia duże zainteresowanie otoczeniem, dlatego w codziennej rutynie oprócz pytań „co to?”, „kto to”?” coraz częściej pojawiają się pytania: „dlaczego?”, „po co?”, które kształtują umiejętności dialogowe małego przedszkolaka.


Ponadto trzylatek:

– dynamicznie rozwija się fleksja, czyli odmiana wyrazów w strukturach zdaniowych, np. to jest kot, ale nie ma kota; chcę bułkę, ale nie chcę bułki; to jest mama, ale idę z mamą;

– wzrasta frekwencyjność użycia przyimków: z, na, do, w, pod oraz umiejętność ich użycia w połączeniu z rzeczownikiem, np. na stole, w koszyku, z tatą;

– intensywnie rozwija się słownictwo w obszarach tematycznych umożliwiających codzienne komunikowanie się z otoczeniem oraz zaspokajanie podstawowych potrzeb, np. pokarmy, zabawki, środki transportu, wyposażenie mieszkania, napoje, części ciała, przedmioty codziennego użytku; przeciętny zasób słów trzylatka szacuje się na ok. 1000 wyrazów;

– mowa staje się zrozumiała dla wszystkich osób, które rozmawiają z trzyletnim dzieckiem, co oznacza, że zwiększa się liczba odbiorców mowy naszego trzylatka;

– zwiększa się repertuar prawidłowo realizowanych dźwięków: a, o, e, u, i, y, ę, ą, p, pi, b, bi, m, mi, ł, f, fi, wi, t, d, n, l, li, ś, ź, ć, ń, k, ki, g, gi, h, hi; stopniowo w mowie trzylatka pojawiają się głoski: s, z, c, dz (na sz, ż, cz, dż, r jeszcze przyjdzie czas);

– rozwija się myślenie przyczynowo-skutkowe oraz kształtuje się podłoże do późniejszej narracji.


Rodzicu, pamiętaj, aby nie proponować dziecku napojów w butelkach z ustnikiem lub w kubkach niekapkach, gdyż utrwalają one nieprawidłowy wzorzec połykania, co w konsekwencji może prowadzić do wymowy międzyzębowej (seplenienia). W domu korzystaj z otwartego kubka a w podróży z bidonu z rurką.  Jeśli obserwujesz u swojego dziecka chrapanie podczas snu, oddychanie z uchyloną buzią, ciężki oddech, nadmierne ślinienie się, częste infekcje górnych dróg oddechowych lub zapalenia ucha – skonsultuj się z laryngologiem. Mogą to być objawy przerostu migdałków podniebiennych, migdałka gardłowego lub skróconego wędzidełka języka, co często okazuje się przyczyną problemów logopedycznych. Zachęcaj dziecko do jedzenia twardych pokarmów (surowych jabłek, marchewek czy chleba ze skórką), aby doskonalić umiejętności motoryczne aparatu artykulacyjnego. Czytaj książki, aby modelować coraz to bardziej rozbudowane konstrukcje zdaniowe. Zachęcaj do dialogu, zadawaj pytania; ucz naprzemienności w komunikacji. Jeśli podczas zabawy na dywanie obserwujesz, że dominującym stylem siadania Twojego dziecka jest tzw. siad W (dziecko siedzi pupą pomiędzy swoimi stopami, a nóżki układają się w kształt litery W, koślawiąc stawy kolanowe), skonsultuj się z fizjoterapeutą, gdyż obniżone napięcie mięśniowe mięśni posturalnych może wpływać na obniżenie napięcia mięśniowego w obszarze aparatu artykulacyjnego, prowadząc tym samym do ustnego toru oddechowego bez domknięcia warg, nadmiernego ślinienia się i trudności artykulacyjnych (wad wymowy).


Rodzicu, miej jednak na uwadze, że rozwój każdego dziecka przebiega indywidualnie, dlatego w mowie trzylatków można obserwować ilościowe i jakościowe różnice w zależności od stymulacji językowych, jakim jest poddawane dziecko podczas codziennych aktywności. Mądra „kąpiel słowna” to taka, w której jest przestrzeń na wypowiedzi dziecka. Po zadanym pytaniu daj czas na odpowiedź… policz w głowie do 5. Nie zalewaj dziecka potokiem słów. Ten mały człowiek każdego dnia uczy się bycia w sytuacji komunikacyjnej, dlatego musimy być cierpliwymi, wytrwałymi i mądrymi słuchaczami dziecięcej twórczości językowej.

 

WADY ZGRYZU

Język to nasz naturalny aparat ortodontyczny… Jest to jedno z moich ulubionych zdań, które wykorzystuję podczas rozmów z rodzicami naszych małych pacjentów. W 90% zgłaszają się na konsultację logopedyczną w związku z nieprawidłowościami w rozwoju mowy ich dziecka. W trakcie badania okazuje się, że niemalże 80% naszych małych podopiecznych ma wadę zgryzu. Może być ona wrodzona, dziedziczna lub nabyta. Niezależnie od etiologii, najważniejszym jest, by zapobiegać dysfunkcjom lub parafunkcjom, które przyczyniają się do jej pogłębiania (wada wrodzona/dziedziczna) czy powstawiania (wada nabyta). Prawidłowa pozycja języka oraz jego funkcja dla rozwoju twarzoczaszki i zgryzu, jest niczym solidnie postawiony fundament dla domu. Bez prawidłowej pracy tego narządu, nasza twarz będzie powoli zatracała swój naturalny wygląd.


Zatem… Jakie czynniki wpływają na jego nieprawidłową funkcję, a tym samym na rozwój wady zgryzu? Mamy dobrą wiadomość! Są to czynniki działające miejscowo, którym możemy przeciwdziałać już w pierwszych dniach życia naszych pociech. A wszystko po to, aby nasz język-fundament był mocny i silny, a zgryz prawidłowy.

Pomyślicie sobie … dysfunkcje…parafunkcje, co kryje się za tymi określeniami? Dysfunkcje są to zaburzone mechanizmy czynności tj :

⁃ przetrwały, infantylny typ połykania

⁃ ustny tor oddechowy

⁃ nieprawidłowe układanie dziecka do snu

⁃ nieprawidłowa pozycja podczas karmienia

⁃ nieprawidłowa postawa ciała

⁃ nieprawidłowe napięcie mięśniowe

 


Parafunkcje to niekorzystne nawyki tj

⁃ długotrwałe ssanie smoczka, palca, warg, policzków, języka

⁃ długotrwałe picie z butli ze smoczkiem

⁃ nagryzanie pieluch, ołówków, kredek itd

⁃ zgrzytanie zębami

⁃ nawykowe podpieranie bródki lub kąta żuchwy

 

Wśród ww większość zaburza prawidłową pracę języka. Język znajduje się wtedy na dnie jamy ustnej, co skutkuje powolnym pojawianiu się wady zgryzu. Podniebienie nie otrzymuje wtedy adekwatnej siły nacisku dla prawidłowego rozrostu na szerokość, a pracujące mięśnie policzków kontry, co skutkuje zwężaniem szczęki. Gdzie zatem język powinien się znajdować… w tym momencie poproszę Cię – zamknij oczy i zastanów się, gdzie Twój język właśnie jest. Powinien opierać się o podniebienie, co powoduje wywieranie sił, dzięki którym nasza szczęka prawidłowo się rozwija.


Kochani, obecni i przyszli rodzice!

*Zwracajcie uwagę na to, aby Wasze dziecko podczas spania miało główkę i szyję nieco wyżej względem reszty ciała.

*Zwracajcie uwagę na pozycję podczas karmienia.

*Zwracajcie uwagę aby smoczek nie tkwił w buzi Waszej pociechy dłużej niż to potrzebne – ma pełnić jedynie role uspokajacza, a nie zatykacza (brutalne – ale prawdziwe)

*Zwracajcie uwagę by urozmaicać posiłki, dla prawidłowego rozwoju zgryzu koniecznymi są prawidłowe funkcje żucia i gryzienia

*Zwracajcie uwagę na postawę ciała waszego malucha, na jego napięcie mięśniowe – jeśli cokolwiek wzbudzi Wasz niepokój, zgłoście się do fizjoterapeuty dziecięcego

*Zwracajcie uwagę na mięsień okrężny ust podczas zabawy, snu… czy Wasz maluch aby na pewno ma domknięte wargi.

 

Pisaliśmy już, że 80% małych pacjentów konsultacyjnych ma wadę zgryzu. Połowa z nich prezentuje wadę, która kryje się pod tajemniczą nazwą ZGRYZU OTWARTEGO. Jak go rozpoznać i zauważyć?


Wystarczy poprosić swojego malucha o pokazanie swoich ząbków w pięknym, szerokim uśmiechu. Zauważymy wówczas brak kontaktu zębów przednich (siecznych) lub bocznych oraz bardzo często wpychający się w ową szparę język. Czym jest on spowodowany?

Jeśli zapoznaliście się z zeszłotygodniowym artykułem – tam znaleźliście zapewne odpowiedź  – parafunkcjami i dysfunkcjami. Do najczęstszych należy:

-zbyt długie ssanie smoczka,

-zbyt długie karmienie z butelki,

-ssanie palca.

Są to skuteczne zapory dla zębów dziecka, które nie mają szansy dojść do kontaktu.


Niestety takie nawyki ciągną za sobą lawinę innych nieprawidłowości: 

  • język na dnie jamy ustnej
  • oddychanie torem ustnym
  • Obniżone napięcie warg , które bezpośrednio przyczynia się do pogłębiania wady.

Czy możemy coś z tym zrobić? Na szczęście tak!

W  większości przypadków jest to wada zębowa, a rozwiązanie jest teoretycznie banalnie proste… pozbywamy się zapory 🙂 Celowo użyłam słowa „teoretycznie” gdyż wymaga to bardzo dużej konsekwencji ze strony rodziców w nieuleganiu prośbom, groźbom, płaczom swojego dziecka.  Dodatkowo ćwiczenia z logopedą nad prawidłową pozycją języka, połykaniem, wzmacnianiem mięśnia okrężnego ust i voilà… gotowe.

Po 2-3 miesiącach powinna być już widoczna różnica. Gdy poprosimy malucha by się uśmiechnął, nagle szpary niedogryzowej brak🙂 a rodzic malucha nieświadomie zaoszczędził kilka tysięcy złotych, które wydałby w przyszłości na leczenie ortodontyczne.


Gdy jednak okaże się, że determinacja dziecka do zatrzymania przy obie swojego „przyjaciela” będzie silniejsza od dobrej woli rodzica… Sprawa może wyglądać nieco inaczej. Stopień wady zgryzu zależy w głównej mierze od długości czasokresu, w którym współwystępują niekorzystne nawyki i nieprawidłowe funkcje. Jeśli ich występowanie będzie wydłużało się w czasie, łatwa do wyprowadzenia wada zębowa będzie przybierała obraz wady szkieletowej, a  rysy twarzy i zgryz Waszego dziecka będą powoli się zmieniały…niestety na niekorzyść, gdyż szczeka i żuchwa nie będą otrzymywały bodźców do prawidłowego wzrostu. Jeśli nie zadziałamy na czas, zmiany w rysach twarzy będą nieodwracalne, a rodziców i dziecko czeka długotrwałe i kosztowne leczenie w gabinecie ortodontycznym.

Tak wiec Kochani rodzice, jeśli cokolwiek w uzębieniu Waszej pociechy Was niepokoi, nie czekajcie, nie zwlekajcie. Zgłoście się do specjalisty!

Każde działanie w wieku dziecięcym będzie procentowało w życiu dorosłym. Życzymy odwagi, konsekwencji i wytrwałości!

 

Kolejna z wad, która ze stosunkowo dużą częstotliwością prezentuje się u dzieci to TYŁOZGRYZ.


Kolejna z wad, która ze stosunkowo dużą częstotliwością prezentuje się u dzieci to TYŁOZGRYZ.

Jak go rozpoznać?

Jest to wada, w której żuchwa cofnięta jest w stosunku do szczęki. Dodatkowo zaobserwować możemy wychylenie na zewnątrz lub przechylenie do wewnątrz jamy ustnej górnych zębów siecznych. Nieprawidłowe ustawienie siekaczy spowodowane jest zazwyczaj istniejącymi, dobrze już nam znanymi szkodliwymi nawykami – parafunkcjami.

W rysach twarzy dziecka charakterystyczne jest cofnięcie bródki oraz pogłębiona bruzda wargowo-bródkowa z wywinięcie wargi dolnej. Co może być dla Was zaskakujące zauważalna może być nieprawidłowa postawa ciała, która dodatkowo będzie pogłębiała wadę zgryzu.


Kolejną wadą zgryzu, która stoi w opozycji do tyłozgryzu jest przodozgryz. Jak łatwo się domyśleć tutaj ustawienie żuchwy będzie doprzednie w stosunku do szczęki. Zazwyczaj podczas uśmiechu zauważalne będzie zachodzenie zębów siecznych dolnych na zęby sieczne górne, choć może zdarzyć się tak, że wada sprytnie nam się ukryje. Wtedy to zęby sieczne górne będą pozornie prawidłowo zachodziły na zęby sieczne dolne, jednak widoczne będzie przechylenie zębów żuchwy do wewnątrz jamy ustnej. W samych rysach twarzy dziecka zauważalne będą mocno wysunięta broda i wygładzona bruzda wargowo-bródkowa, a środkowa część twarzy będzie wyglądała na wklęśniętą, ponieważ dysfunkcje tj nieprawidłowa pozycja języka, infantylny typ połykania czy nieprawidłowy tor oddechowy spowodowany przerostem migdałków nie pozwolą na prawidłowy wzrost szczęki i pogłębiają wadę. Ważnym jest by zwrócić uwagę na postawę ciała dziecka.


Kiedy podjąć interwencję?

W momencie gdy zauważycie jakiekolwiek niepokojące nieprawidłowości! Do kogo się udać? Pierwsze kroki pokierujcie do ortodonty, który specjalizuje się w pracy z dziećmi. Zadziałać możemy już w wieku niemowlęcym, przedszkolnym. Niektóre wady zgryzu można leczyć ortodontycznie już w wieku 5 lat, w przypadku innych wystarczającym będzie skierowanie do logopedy by skupił się na prawidłowym połykaniu, pozycji spoczynkowej języka, do laryngologa by zareagował w razie powiększonych migdałków, fizjoterapeuty, by skorygował nieprawidłową postawę czy napięcie mięśniowe. Profilaktyka to klucz do pięknego i ZDROWEGO uśmiechu!

WADY WYMOWY

Wady wymowy – głoski K i G


Twoje dziecko mówi „totet” zamiast „kotek”, „dąbta” zamiast „gąbka”? Rodzicu, w tym krótkim artykule dowiesz się, kiedy jest to normalne, a kiedy powinno Cię zaniepokoić.

Głoski k i g to tzw. głoski tylnojęzykowe. Oznacza to, że podczas ich wymawiania największą rolę odgrywa tylna część naszego języka, która podnosi się w kierunku podniebienia miękkiego. Czubek języka znajduje się wtedy za dolnymi siekaczami.

Głoski te najczęściej zastępowane są przez dzieci głoskami t i d, czasami głoską h. Mogą też być pomijane w wymowie – w takim przypadku dziecko zamiast „kot” powie „ot”. Czasami zdarza się także realizacja w formie zwarcia krtaniowego (przypomina trochę charknięcie) – w tym przypadku konieczna będzie konsultacja logopedyczna.

Twoje dziecko powinno opanować prawidłową wymowę k i g do 3 roku życia. Oznacza to, że jeśli Twój dwulatek mówi „totet” zamiast „kotek” jest to zupełnie normalne, rozwojowe zjawisko. Po prostu jego aparat artykulacyjny nie jest jeszcze gotowy do realizacji tych głosek. Jeśli jednak Twoje dziecko ma już ukończone 3 lata i wciąż nie realizuje głosek k i g koniecznie udaj się do logopedy na konsultację. .


Najczęściej spotykane PRZYCZYNY nieprawidłowej realizacji głosek k i g to:

– skrócone wędzidełko języka,

– niska sprawność mięśni aparatu artykulacyjnego (zwłaszcza języka i podniebienia miękkiego),

– wysoko wysklepione podniebienie,

– wada zgryzu,

– przerośnięty trzeci migdał,

– rozszczep podśluzówkowy,

– wada słuchu,

– brak prawidłowych wzorców mowy.

Poniżej prezentujemy zestaw ćwiczeń, które możesz wykonywać z Twoich maluchem (pomiędzy 2 a 3 rokiem życia), aby ułatwić mu przygotowanie do wymowy głosek k i g. Pamiętaj jednak, że samodzielne ćwiczenia w domu nie zastąpią wizyty u specjalisty. Jeśli Twoje dziecko ukończyło już 3 lata i wciąż nie wypowiada tych głosek, umów się na konsultację logopedyczną.

Ćwiczenia: • Picie gęstych płynów przez długą, cienką lub zakręconą słomkę • Zabawa w ziewanie przy szeroko otwartych ustach („Ziewamy jak lew”)


• Chuchanie na „zmarznięte” dłonie, na szybę lub lusterko (możemy coś potem rysować na zaparowanej powierzchni)

• Chrapanie, chrumkanie jak świnka

• Naśladowanie odgłosów płukania gardła – gulgotanie

• Zabawa w naśladowanie różnych śmiechów: ha ha, ho ho, hi hi, he he („Śmiejemy się jak mała dziewczynka, jak święty Mikołaj, jak czarownica” itp.)

• Naśladowanie ssania cukierka – mlaskanie całą powierzchnią języka przy otwartej buzi

• Kląskanie jak konik (całą powierzchnią języka, nie tylko samym czubkiem – język przykleja się do podniebienia i odkleja)

• Przenoszenie drobnych papierków, chrupek, płatków kukurydzianych, pomponików, piórek itp. za pomocą słomki (dziecko zasysa powietrze przez słomkę przyciągając lekki obiekt do słomki i przenosi go w wyznaczone miejsce np. do miseczki).

Jeśli Twoje dziecko ma trudność z tym ćwiczeniem – poćwiczcie najpierw z płynem: pokazujemy dziecku że może dmuchać (wtedy na powierzchni napoju tworzą się bąbelki) lub wciągać powietrze przez słomkę (wtedy zasysa płyn do słomki i może się napić). Kilka razy powtarzamy naprzemiennie ćwiczenia: dmuchania i zasysania powietrza na płynie, następnie próbujemy na lekkich przedmiotach typu skrawek papieru, piórko).

Wady wymowy – głoski S, Z, C, DZ


Nieprawidłowa realizacja głosek szeregu syczącego: s, z, c, dz – tzw. seplenienie to jedna z najczęstszych wad wymowy. Kiedy mamy do czynienia z tą wadą wymowy, jak ją rozpoznać, jak jej zapobiegać? Tego dowiecie się w dzisiejszym artykule. Prawidłowa wymowa głosek s, z, c, dz powinna pojawić się najpóźniej do 4 roku życia. Wcześniej dzieci zazwyczaj zmiękczają te głoski (głoskę s zamieniają na ś, z na ź, c – ć, dz – dź) – mówią np. „śamolot” zamiast „samolot”, „źamek” zamiast „zamek”, „ćebula” – „cebula”, „dźwonek” – „dzwonek” lub pomijają je w wymowie np. zamiast „samolot” mówią „amolot” – jest to zjawisko rozwojowe. Prawidłowa realizacja głosek syczących to taka, kiedy czubek języka znajduje się za dolnymi lub za górnymi zębami (oba sposoby są dobre). W przypadku głosek s z tworzy się szczelina, a przy c dz zwarcie. Wiemy już, że zamienianie głosek s z c dz na ś ź ć dź w przypadku małych 2-, 3-letnich dzieci jest zjawiskiem normalnym. Co zatem jest zjawiskiem nienormatywnym – sygnałem, że trzeba udać się do logopedy? • Dziecko, które ukończyło już 4 lata wciąż nie mówi s z c dz (pomija te głoski lub zamienia je na inne).

• Dziecko wsuwa język między zęby – jest to tzw. seplenienie międzyzębowe. Zjawisko to często dotyczy także głosek t d n oraz l. Dziecko zamiast unosić język do góry na wałek dziąsłowy wciska go między zęby. Jest to obecnie jedna z najpowszechniejszych wad wymowy.

 


Najczęstszymi PRZYCZYNAMI seplenienia międzyzębowego są:

– wady zgryzu, zwłaszcza zgryz otwarty, przodozgryz, tyłozgryz,

– skrócone wędzidełko języka,

– nieprawidłowy sposób połykania (międzyzębowy),

– nieprawidłowa pozycja spoczynkowa języka (międzyzębowa),

– niska sprawność mięśni aparatu artykulacyjnego,

– obniżone napięcie mięśniowe,

– częste infekcje górnych dróg oddechowych (niedrożność nosa i oddychanie ustami),

– zbyt długie ssanie smoczka, picie z butelki.

• Dziecko realizuje głoski s z c dz z dziwnym świstem (przypominającym trochę mowę Kaczora Donalda), często przekręcając wargi na jeden bok – jest to tzw. seplenienie boczne. Podczas wymowy język układa się asymetrycznie i powietrze ucieka bokiem lub język ułożony jest symetrycznie, ale powietrze zamiast wydobywać się przez szczelinę z przodu – ucieka bokami tworząc specyficzny, raczej nieprzyjemny dla ucha poświst.

Najczęstszymi PRZYCZYNAMI seplenienia bocznego są:

– wady zgryzu, zwłaszcza zgryz krzyżowy,

– asymetria w budowie aparatu artykulacyjnego (asymetria warg, języka),

– niska sprawność mięśni aparatu artykulacyjnego,

– nieprawidłowo dobrany smoczek,

– nieprawidłowe nawyki ruchowe w obrębie jamy ustnej.


Rodzicu! Jeśli zaobserwujesz, że Twoje dziecko podczas wymowy wsuwa język między zęby lub tworzy wyżej opisane „świsty” koniecznie umów się na konsultację logopedyczną. Im szybciej, tym lepiej. Im bardziej nieprawidłowa realizacja się utrwali, tym trudniej będzie ją potem zmienić.

 

Poniżej kilka wskazówek, jak zapobiec wystąpieniu seplenienia:

• Staraj się jak najszybciej odstawić smoczek (najlepiej przed 8 miesiącem życia, najpóźniej ok. 1 roku życia Twojego dziecka). Stosuj smoczek tylko wtedy, kiedy naprawdę jest potrzebny (do uspokojenia, wyciszenia), jak najkrócej w ciągu dnia.

• Daj dziecku zwykły, otwarty kubek. Unikaj kubków niekapków, bidonów, butelek z dzióbkiem – utrwalają one nieprawidłowy sposób połykania.

• Jeśli Twoje dziecko ssie kciuk lub zabawkę, róg kocyka itp. – koniecznie skonsultuj się z psychologiem i logopedą – pomogą Ci w wyeliminowaniu tego nawyku.

• Jeśli podejrzewasz, że Twoje dziecko ma obniżone napięcie mięśniowe ciała koniecznie skonsultuj to z pediatrą lub udaj się do fizjoterapeuty.

• W przypadku nawracających infekcji górnych dróg oddechowych lub gdy dziecko często oddycha przez usta skonsultuj się z laryngologiem (poproś go o zbadanie trzeciego migdała).

Wady wymowy – głoski SZ, Ż, CZ, DŻ


Twoje dziecko mówi „safa” zamiast „szafa”, „capka” zamiast „czapka”, „zaba” zamiast „żaba”? W tym artykule dowiesz się, kiedy jest to zjawisko normalne, a kiedy należy udać się do logopedy.

Głoski sz ż cz dż to tzw. głoski przedniojęzykowo-dziąsłowe. Oznacza to, że podczas ich wymowy czubek języka znajduje się na wałku dziąsłowym (za górnymi zębami). W przypadku głosek sz i ż tworzy się szczelina, a przy cz i zwarcie i szczelina. Boki języka przylegają do dziąseł i górnych zębów, a środek tworzy zagłębienie (kształt łyżeczki czy łopatki). Zęby są do siebie zbliżone (ale nie zaciśnięte), a usta układają się w ryjek (są zaokrąglone). Opis wydaje się trochę skomplikowany? Otóż to. Wymowa tych głosek to nie jest wcale prosta sprawa i wiele dzieci ma z nią trudności.

Prawidłowa realizacja głosek sz ż cz dż pojawia się w mowie dziecka stosunkowo późno – od 4 do 6 roku życia. Wcześniej, dzieci zazwyczaj zamieniają te głoski na inne, które potrafią wymówić: s, z, c, dz lub ś, ź, ć, dź. Jest to zjawisko normalne – rozwojowe. Jeśli jednak dziecko ukończyło już 6 lat i wciąż zamienia głoski, należy udać się na konsultację logopedyczną. Oprócz zamiany głosek sz ż cz dż na inne głoski, mogą pojawić się także zmiany – deformacje w wymowie tych głosek. Najczęstsze z nich to:

• Dorsalne ułożenie języka – szczelinę z wałkiem dziąsłowym tworzy wtedy nie czubek języka, ale przednia część jego grzbietu;

• Seplenienie boczne – opisane w poprzednim artykule o głoskach s z c dz – dziecko mówi z dziwnym świstem (przypominającym trochę mowę Kaczora Donalda), często przekręcając usta na jeden bok;

• Wymowa przyzębowa lub (rzadziej) międzyzębowa – czubek języka zamiast na wałku dziąsłowym napiera na zęby lub wchodzi między zęby.


Najczęstsze przyczyny nieprawidłowej realizacji głosek szumiących to:

– niska sprawność mięśni aparatu artykulacyjnego,

– zaburzenia słuchu fonemowego (dziecko nie słyszy różnicy między głoskami sz-s; cz-c; ż-z; dż-dz)

– wady zgryzu,

– skrócone wędzidełko języka,

– nieprawidłowy sposób połykania,

– nieprawidłowa pozycja spoczynkowa języka,

– asymetria w budowie aparatu artykulacyjnego,

– wysoko wysklepione podniebienie.

 

Kiedy zatem udać się do logopedy?

  • Kiedy Twoje dziecko ukończyło już 6 rok życia, a nadal nie realizuje głosek szumiących – zamienia je na inne głoski (s, z, c, dz; ś, ź, ć, dź; t, d, f, h, k);
  • Kiedy podczas wymawiania przez dziecko głosek sz ż cz dż słychać nieprzyjemne świsty;
  • Kiedy zauważysz, że Twoje dziecko podczas wymowy głosek sz ż cz dż wsuwa język między zęby (lub widać że język mocno napiera na zęby).

Jak można wspierać mowę dziecka, aby w przyszłości nie miało trudności w realizacji głosek sz ż cz dż? Należy ćwiczyć aparat artykulacyjny poprzez jedzenie pokarmów o różnych konsystencjach i fakturach oraz wzmacniać mięśnie warg i języka (kilka przykładowych ćwiczeń znajdziecie poniżej). Warto zajrzeć także do wskazówek dotyczących profilaktyki seplenienia (poprzedni artykuł o głoskach s, z, c, dz).

Poniżej znajduje się zestaw ćwiczeń, które możesz wykonywać z Twoim dzieckiem (pomiędzy 3 a 6 rokiem życia), aby ułatwić mu przygotowanie do wymowy głosek sz, ż, cz, dż. Pamiętaj jednak, że samodzielne ćwiczenia w domu nie zastąpią wizyty u specjalisty. Jeśli Twoje dziecko ukończyło już 6 lat i wciąż nie wypowiada głosek szumiących lub jeśli słyszysz nieprzyjemne świsty albo zauważasz, że język wchodzi między zęby – umów się na konsultację logopedyczną z jednym z naszych specjalistów.


Ćwiczenia warg i języka przygotowujące do wymowy głosek sz ż cz dż:

  • Naprzemienne układanie ust w szeroki uśmiech i dzióbek (mocne rozciąganie i ściąganie warg).
  • Wysyłanie całusków.
  • Mlaskanie całą powierzchnią języka (cały język przykleja się do podniebienia).
  • Kląskanie jak konik ( cały język przykleja się do podniebienia, nie tylko czubek; żuchwa nie powinna się ruszać).
  • Przyklejanie języka do podniebienia (tzw. kobra) – czubek języka znajduje się za górnymi zębami, grzbiet języka jest przyklejony („przyssany”) do podniebienia – tak jak przy kląskaniu. Dziecko stara się jak najdłużej utrzymać taką pozycję języka.
  • Miseczka/łopatka – język znajduje się na dole, brzegi się podnoszą formując kształt łopatki/miseczki) – początkowo warto pomóc dziecku np. naciskając lekko środek języka palcem.
  • Miseczka do góry – podnoszenie szerokiego języka w kształcie miseczki/łopatki do góry.

I coś słodkiego na koniec…

  • Przyklejenie szerokiego kawałka opłatka, andruta na wałku dziąsłowym (za górnymi zębami) – dziecko ma przytrzymać język w miejscu opłatka kilka-kilkanaście sekund, potem może go zdrapać i zjeść.
  • Smarowanie wałka dziąsłowego słodkim kremem, dżemem lub masłem orzechowym. Zadaniem dziecka jest zlizanie słodkiej substancji.
  • Przytrzymywanie cukierka językiem na wałku dziąsłowym i ssanie go (lekkie ruchy języka do przodu i do tyłu) – to ćwiczenie dla bardziej zaawansowanych.

 

Wady wymowy – głoska R


Twoje dziecko mówi „lowel” zamiast rower, „lyba” zamiast „ryba”?  W tym krótkim artykule dowiesz się, kiedy jest to zjawisko normalne, a kiedy należy udać się do logopedy.

Głoska r to głoska przedniojęzykowo-dziąsłowa. Oznacza to, że czubek języka znajduje się na wałku dziąsłowym (za górnymi zębami) i właśnie tam wykonuje wibrację (jedno lub dwa bardzo szybkie uderzenia). Boki języka przylegają do wewnętrznych powierzchni górnych zębów i dziąseł.

Głoska r należy do jednej z najczęściej zniekształcanych głosek języka polskiego. Jest również głoską, na którą bardzo często rodzice zwracają uwagę i martwią się, że ich dziecko nie wypowiada tego dźwięku mowy. Prawidłowa realizacja r pojawia się w rozwoju mowy dziecka stosunkowo późno (czasami wyprzedza głoski szumiące: sz, ż, cz, dż, opisane w poprzednim artykule, a czasami pojawia się po nich) – w przedziale  od 4 do 6 roku życia. Wcześniej dzieci najczęściej zamieniają tę głoskę na l – jest to normalne, rozwojowe zjawisko. Zamiana głoski r na l może utrzymywać się do 6 roku życia. Jeśli do tego czasu dziecko nie opanuje głoski r warto udać się do logopedy na konsultację. Niekiedy zdarza się, że dziecko zamienia głoskę r na j. U maluchów do ok. 3 roku życia może się tak zdarzyć, ale powyżej 3 roku powinno nas to już zaniepokoić. Warto wtedy zwrócić uwagę, czy dziecko potrafi wypowiedzieć głoskę l oraz czy umie przy szeroko otwartej buzi podnieść język za górne zęby i dotknąć wałka dziąsłowego. Jeśli tego nie potrafi to znak, że trzeba skonsultować się z logopedą.

Oprócz zamiany głoski r na l, j lub inne głoski np. ł, d, mogą pojawić się także zmiany – deformacje w jej wymowie. Możliwych deformacji głoski r jest bardzo dużo, dlatego opiszę krótko te najczęściej spotykane:


  • R języczkowe – gdy drgania wykonuje mały języczek na końcu podniebienia miękkiego – tzw. „r francuskie”,
  • R boczne – język „skręca” na jeden bok,
  • R dwuwargowe, gdy drgają obie wargi,
  • R międzyzęboweczubek języka wykonuje wibrację między zębami,
  • R gardłowe – powstaje między tylną częścią języka a ścianą gardła,
  • R policzkowestrumień powietrza jest skierowany w bok i wprawia w drgania policzek.

Deformacji głoski r jest naprawdę wiele – jeśli zaobserwujecie u swojego dziecka którąkolwiek z nich lub nie jesteście pewni, czy dziecko prawidłowo realizuje głoskę – koniecznie umówcie się na konsultację logopedyczną. W przypadku deformacji ważne jest, aby działać jak najszybciej – zanim nieprawidłowa wymowa zdąży mocno się utrwalić.

Jakie mogą być przyczyny nieprawidłowej realizacji głoski r?:

– skrócone wędzidełko języka (najczęstsza z przyczyn),

– niska sprawność mięśni aparatu artykulacyjnego,

– nieprawidłowe napięcie mięśniowe,

– nieprawidłowości w budowie aparatu artykulacyjnego,

– zbyt wczesne próby wymówienia głoski r, kiedy język nie ma jeszcze odpowiedniej sprawności (Rodzicu, nie pospieszaj swojego dziecka. Jeśli zbyt wcześnie usilnie będzie próbowało wymówić głoskę r  może wywołać wibrację w postaci deformacji, którą potem trudno jest wycofać),

– zaburzenia słuchu fonemowego (dziecko nie słyszy różnicy między [r] a [l]) lub obniżona autokontrola słuchowa (dziecko nie słyszy, że realizuje głoskę w nieprawidłowy sposób),

– nieprawidłowy wzorzec wymowy (wada wymowy u rodzica).


Jak można wspierać mowę dziecka, aby w przyszłości nie miało trudności w realizacji głoski r? Należy ćwiczyć aparat artykulacyjny poprzez jedzenie pokarmów o różnych konsystencjach i fakturach oraz wzmacniać mięśnie warg i języka – przede wszystkim ćwiczyć pionizację (podnoszenie szerokiego języka do góry). Pomocne będą tutaj ćwiczenia zaprezentowane w poprzednim artykule dotyczącym głosek szumiących.

Drogi Rodzicu, jeśli masz wątpliwości, czy Twoje dziecko realizuje głoskę [r] w sposób prawidłowy, zastanawiasz się, czy nie ma skróconego wędzidełka języka lub cokolwiek innego w jego rozwoju mowy wzbudza Twój niepokój – nie czekaj, nie szukaj odpowiedzi na forum czy grupie na Facebook’u – umów się na konsultację z logopedą, który rozwieje Twoje wątpliwości, odpowie na pytania i wskaże odpowiednie ćwiczenia.

 

Bibliografia działu „Wady wymowy”:

  • Pluta-Wojciechowska D., Dyslalia obwodowa. Diagnoza i terapia logopedyczna wybranych form zaburzeń, Bytom 2019.
  • Pluta-Wojciechowska D., Zaburzenia czynności prymarnych i artykulacji. Podstawy postępowania logopedycznego, Bytom 2018.
  • Sołtys-Chmielowicz A., Zaburzenia artykulacji. Teoria i praktyka, Kraków 2016
  • Jeżewska-Krasnodębska E., Przyczyny zaburzeń artykulacji zlokalizowane w układzie obwodowym, Kraków 2017.